Wyjeżdżając na wakacje kamperem zyskujemy niezwykłą swobodę i niezależność podróżowania. Wypoczynek na łonie natury to nie tylko spacery i wspinaczka po górach – wielu kamperowiczów to także miłośnicy rowerowych przejażdżek. Rowerowe wypady nie tylko pozwalają zwiedzić zakątki niedostępne dla kampera, ale też poprawiają nasza kondycje, dlatego warto zabrać rowery dla całej rodziny? Jak je przewozić w kamperze podpowiemy w niniejszym artykule.
Na dachu kampera
To jeden z najbardziej oczywistych sposobów na przewożenie rowerów kamperem. Jest to rozwiązanie najprostsze ponieważ wystarczy zamontować na dachu auta dwie poprzeczne belki a do nich uchwyty rowerowe i gotowe. Jednakże rozwiązanie to ma więcej wad niż zalet. Po pierwsze nie umieścimy rowerów na dachu bardzo wysokiego kampera. Po drugie rowery zamontowane w ten sposób zmieniają środek ciężkości kampera, co w dłuższej perspektywie wiąże się z większym spalaniem paliw, a co za tym idzie większymi kosztami podróży. Do tego przyczyni się opór powietrza stawiany przez rowery w trakcie jazdy.
Wewnętrzny bagażnik
Jest to rozwiązanie lepsze niż przewożenie rowerów na dachu kampera, ale niestety nie idealne – mogą sobie na to pozwolić właściciele wyłącznie dużych kamperów. Montaż odpowiedniego bagażnika wewnętrznego umożliwi przewożenie jednośladów w stabilnej pozycji i nie wpływa na większe zużycie paliwa, podczas pokonywania oporu powietrza jak w przypadku przewożenia ich na dachu. Niestety minusem jest znaczne ograniczenie wolnej przestrzeni wewnątrz kampera.
Na dyszlu kampera
Większą ilość rowerów, bo aż cztery możemy przewieźć kamperem montując specjalny bagażnik na dyszlu przyczepy kempingowej. Sam montaż bagażnika jest stosunkowo prosty, ale przed jego zakupem warto się upewnić, czy dyszel nie jest zabudowany lub zbyt krótki, aby umieścić na nim interesujący nas bagażnik. Rozwiązanie to jest o tyle dobre, gdyż umieszczenie rowerów pomiędzy samochodem i przyczepą, nie powoduje dodatkowego oporu powietrza, a więc nie podwyższy kosztów związanych z paliwem.
Nieważne jednak, który ze sposobów wybierzemy – ważne byśmy mogli bez przeszkód kontynuować swoją pasję kamperowania z jazdą na rowerze, gdziekolwiek byśmy nie pojechali.